- Dobra, możemy już iść? - Zapytałem się. Nie chciało mi się tego oglądać. Kilka razy już to oglądałem, więc zrobiło mi się to nudne.
- Czemu?
- Bo, chce mi się spać i nie pierwszy czy drugi raz patrzę w to coś... Znudziło mi się, sorki...
- Ależ ty jesteś... - Powiedziała. Chyba była na mnie zła, ale cóż jestem śpiący. Po kilku minutach byliśmy obok domu Risy.
- Chyba już koniec wędrówki. - Powiedziałem.
- Tak, szkoda... Co jutro robisz?
- Sam, nie wiem... Chyba będę cały czas spał, a ty?
- Co ja?
- Jeny, co będziesz robiła jutro?
< Risa?>