Dzisiaj kolejny słoneczny dzień. Tylko co
teraz robić? Praktycznie nudzi mi się. Nie wiem co robić. Nawet nie mam
pomysłu, co robić. Chciałem iść na spacer, ale nie wiem z kim. Sam nie
chce mi się iść. Wolę iść z kimś i o czymś porozmawiać. No to brak mi
pomysłu. Chyba pooglądam telewizor i może będę mieć pomysł. Po paru
godzinach oglądania filmu, nadal nie miałam żadnego pomysłu.
- No dobra, nie będę cały dzień w domu siedział. Pójdę sobie do parku, może tam kogoś znajdę. To jest chyba najlepszy pomysł. - Powiedziałem sam do siebie. Jak tak dalej pójdzie to chyba pójdę do psychiatry. Prawda, prawda. Muszę coś z sobą zrobić. Więc to zrobię. Więc po paru minutach chodzenia byłam już koło parku. Nikogo jeszcze nie widziałem. Na prawdę, chyba mam w życiu pecha. Byłem bardzo rozczarowany. Więc poszedłem już do domu. Będę cały czas w kółko robić to samo. I może jutro odwiedzę psychiatryka. Chodziłem, chodziłem i chodziłem. Cały czas patrzyłem w dół i chodziłem. Miałem taki zły humor, że nie miałem zamiaru chodzić głową do góry. Nagle z kimś się znowu stłukłem.
- Przepraszam! To moja wina. - Powiedziałem. Już chyba było po mnie. Miałem zły humor i stłukłem się z kimś, ale nie byłem pewny z kim, bo cały dzień miałem głowę w dół.
< Dokończy ktoś? >
- No dobra, nie będę cały dzień w domu siedział. Pójdę sobie do parku, może tam kogoś znajdę. To jest chyba najlepszy pomysł. - Powiedziałem sam do siebie. Jak tak dalej pójdzie to chyba pójdę do psychiatry. Prawda, prawda. Muszę coś z sobą zrobić. Więc to zrobię. Więc po paru minutach chodzenia byłam już koło parku. Nikogo jeszcze nie widziałem. Na prawdę, chyba mam w życiu pecha. Byłem bardzo rozczarowany. Więc poszedłem już do domu. Będę cały czas w kółko robić to samo. I może jutro odwiedzę psychiatryka. Chodziłem, chodziłem i chodziłem. Cały czas patrzyłem w dół i chodziłem. Miałem taki zły humor, że nie miałem zamiaru chodzić głową do góry. Nagle z kimś się znowu stłukłem.
- Przepraszam! To moja wina. - Powiedziałem. Już chyba było po mnie. Miałem zły humor i stłukłem się z kimś, ale nie byłem pewny z kim, bo cały dzień miałem głowę w dół.
< Dokończy ktoś? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz