- Edycja limitowana, specjalnie dla mnie - zaśmiałem się
- Ha ha - przedrzeźniła smiech - Uważaj na słowa, moje włosy są święte
- Tak? - zaśmiałem się - Będe uważał. - Spojrzałem na zegarek, dochodziła jednasta w nocy - Chce ci się spać?
- Może troszeczkę - odpowiedziała - Mam pójść do siebie?
- Nie, nie musisz, możesz zostać jeśli chcesz, chyba że mam cię zanieść? - uśmiechnąłem się.
<<Keia?>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz