- Dobra... Jak nie chcesz o tym mówić to nie... -powiedziałam spokojnie.
- Może przejdziemy się po szkole? -zapytała.
- Chętnie. - uśmiechnęłam się, weszłyśmy na korytarz gdzie byłyśmy kilka minut temu. Shao nie było.
- Pewnie poszedł po inną książkę do pokoju. - zaśmiała się Luna.
<Luna! Brak weny! >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz