- Nie to naprawdę moja wina.-
Powiedziałem. Przecież ja na nią wpadłam, więc to tylko moja wina. Nigdy
jej nie widziałam. Nie wiem dlaczego, ale nie przypinam jej. - Nowa
jesteś? - Zapytałem się.
- Tak. A ty? - Zapytała się.
- Nie ja, nie jestem nowy. Chodzę to tej szkoły, już od prawie kilku miesięcy.
- Czyli wiesz gdzie wszystko się znajduje?
- Tak, jak chcesz mogę cię oprowadzić po szkole.
- Byłoby miło.
- No dobrze. Zaczniemy od klas. - Powiedziałem. Więc poszliśmy do najbliższej klasy. - Oto klasa A. Ja do tej klasy chodzę. Mam pytanie?
- Jakie?
- Do której ty klasy chodzisz? - Zapytałem się.
- Tak. A ty? - Zapytała się.
- Nie ja, nie jestem nowy. Chodzę to tej szkoły, już od prawie kilku miesięcy.
- Czyli wiesz gdzie wszystko się znajduje?
- Tak, jak chcesz mogę cię oprowadzić po szkole.
- Byłoby miło.
- No dobrze. Zaczniemy od klas. - Powiedziałem. Więc poszliśmy do najbliższej klasy. - Oto klasa A. Ja do tej klasy chodzę. Mam pytanie?
- Jakie?
- Do której ty klasy chodzisz? - Zapytałem się.
<Risa?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz