Zaśmiałam się.
- No wiem
- Ale jesteś skromna - uśmiechnął się do mnie.
- Wiem też, że jestem głodna, więc nie wiem jak ty, ale ja jem - powiedziałam z uśmiechem i wzięłam się do jedzenia, rzucałam chłopakowi winogrona które ten łapał w locie - Nie jesteś głodny?
- Nie aż tak, ale coś sobie zjem - po czym sięgnął po kanapkę. Położyłam się na kocu z głową na jego brzuchu, bawił się moimi włosami. - Pamiętasz naszą bitwę w kuchni?
- Jakbym mógł nie pamiętać - zaśmiał się
- Fajnie było - też się zaśmiałam.
<Zero?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz