poniedziałek, 11 listopada 2013

Od Risy: c.d. Kaname

-Ja jutro za bardzo nie wiem.- powiedziałam a potem spojrzałam na drzwi od domu.
-Pewnie się pouczę lub odwiedzę rodzinę. Sama nie wiem.- chłopka tak jakoś dziwnie na mnie patrzył. Pożegnaliśmy się, ja podnieta rzuciłam się na łóżko i poszłam spać.

<Kaname?>

czwartek, 31 października 2013

Od Kanamego c.d od Risy

- Przepięknie! Dawno tego nie widziałam...- Powtarzała się Risa. Byłem bardzo zmęczony, chciało mi się spać...
- Dobra, możemy już iść? - Zapytałem się. Nie chciało mi się tego oglądać. Kilka razy już to oglądałem, więc zrobiło mi się to nudne.
- Czemu?
- Bo, chce mi się spać i nie pierwszy czy drugi raz patrzę w to coś... Znudziło mi się, sorki...
- Ależ ty jesteś... - Powiedziała. Chyba była na mnie zła, ale cóż jestem śpiący. Po kilku minutach byliśmy obok domu Risy.
- Chyba już koniec wędrówki. - Powiedziałem.
- Tak, szkoda... Co jutro robisz?
- Sam, nie wiem... Chyba będę cały czas spał, a ty?
- Co ja?
- Jeny, co będziesz robiła jutro?

< Risa?>

środa, 30 października 2013

Od Hiro c.d. Mai:

Zmarszczyłem brwi i powoli podszedłem do dziewczyny stojącej tyłem... chwilę wahałem się, czy jej nie przytulić, ale to takie banalne.
- Moje uczucia są niezmienne. - szepnąłem jej na ucho.
Poczułem, że drgnęła zdziwiona.
- Dzisiaj w nocy pozwolę mu wygrać.. moje życie nie ma już i tak sensu. Moim ostatnim życzeniem jest, abyś zawsze walczyła.. i nie poddała się.
Powoli zbliżyłem usta do jej policzka, bił od niego chłód. Zastygłem w bezruchu, po czym delikatnie pocałowałem zimny policzek moimi martwymi ustami.
- Żegnaj.. - szepnąłem.
A potem odszedłem.

<Mai?>

Od Yuki cd.o Zero

 - Nie nawidze gdy masz przede mną jakieś tajemnice i cały czas się ze mnie smiejesz że ty wiesz a ja  nie wiem - westchnełam i oparłam się w fotelu jak obrażone dziecko, Zero się zaśmiał
 - Cierpliwości już niedaleko zaraz zobaczysz - spojrzałam na niego ale nic nie powiedziałam.


<<Zero?Przepraszam że tak długo>>

Od Hiroshi`ego cd.o Kei

 - Naprawdę? - spytałem
 - Tak, naprawdę - usmiechnela się
 - Dziękuje, kocham cię - pocałowałem ją.


<<Keia?Brak weny -,->>

poniedziałek, 28 października 2013

Od Mai: c.d. Hiro

- Bo im bardziej chcę zapomnieć, tym częściej daje to o sobie znać. Myślisz, że mi łatwo?
Zamilkłam na chwilę i odwróciłam się nie okazując emocji, by odgrodzić się od tego bólu.
- Wątpię szczerze, czy cokolwiek mogłoby być po staremu... - mruknęłam cicho. To nie było jakieś widzimisię. Ale tamte doświadczenia mnie zmieniły. Część emocji i zachowań, które kiedyś składały się na moje życie, zniknęły bezpowrotnie.

<Hiro?>

piątek, 25 października 2013

Od Hiro c.d. Mai:

Zrezygnowany wzruszyłem ramionami. Byliśmy bezpieczni, choć to mogło wydawać się absurdalne, bo stary cmentarz nie wyglądał zachęcająco. Marmurowe nagłówki mrocznie połyskiwały odbitym światłem księżyca. Tu nas nie znajdą, to ziemia święta. Nie mają tu wstępu...
- Ależ proszę. - powiedziałem.
Dziewczyna skamieniała pod wpływem zmiany mojej decyzji, a ja delikatnie ją postawiłem. '
- Zadowolony? - syknęła.
I wtedy poczułem, że mam dość. Wszystkie słowa dotąd szczętnie skrywane w zakamarkach mojej duszy, wypłynęły.
- Nie!! Nie jestem zadowolony i nie będę! To nie ma sensu..! Dlaczego nie potrafisz zapomnieć?! Wciąż rozdrapujesz stare rany nie pozwalając się im zabliźnić. Ja wybaczyłem już na początku.. nie czułem żalu, tylko rozpacz i ból... ale wybaczyłem.. a ty nie dajesz mi o tym zapomnieć! Dlaczego nie może być po staremu..?! Tyle razem przeżyliśmy, przyjaźnimy się od małego... dlaczego nie potrafisz mi wybaczyć?

<Mai? dzięki ci <:>

czwartek, 24 października 2013

Od Risy: c.d. Kaname:


Było bardzo fajnie, potem wyszliśmy z wody i wysuszyliśmy się. Wracaliśmy razem w stronę parku. Panowała znów niezręczna cisza. Nie wiem dlaczego ale strasznie się stresowałam. Zerknęłam przed siebie i ujrzałam coś wspaniałego to był krwawy księżyc. Bardzo rzadko go widywałam. Nagle przypomniała mi się pewna legenda że jeśli spaceruje się podczas krwawego księżycu z osobą którą się bardzo lubi okrązy ich łąka czerwonych kwiatów które słodko pachną. Spojrzałam na ziemię i aż podladłam legenda się sprawdziła. Wokół nas nagle wyrosło mnóstwo czerwonych jak krew kwiatów.
- Kaname legenda jest prawdziwa!- aż podskoczyłam ze szczęścia.

<Kaname? Przepraszam że tak długo.>

Od Mai: c.d. Hiro

Syknęłam próbując się wyrwać. Jednak trzymał mnie w żelaznym uścisku, a po chwili byliśmy za wysoko, bym mogła skoczyć.
- Nie chcę być ratowana - warknęłam przez zaciśnięte zęby.
- Hana se!* - mruknęłam. Hiro na chwilę stracił równowagę, ale po chwili ją odzyskał nie zwalniając uścisku. Miał zacięty wyraz twarzy.
- Weź przestań! - warknął. Odsłoniłam na chwilę zirytowana kły, ale po chwili znieruchomiałam. Patrzyłam jak oddala się moja okazja na zmienienie tego wszystkiego.
- Cholera. - mruknęłam. Po chwili westchnęłam ciężko i oparłam podbródek na dłoni, opierając łokieć o jego ramie.
- Odstaw mnie gdzieś tu. - powiedziałam wypranym z emocji głosem.

<Hiro?>

*Hana se! - jap. Puść

Od Hiro c.d. Mai:

Spojrzałem na nią wściekle.
- A ty jak zwykle myślisz, że wiesz, dlaczego to robię... - syknąłem rozgoryczony.
Mai chciała coś powiedzieć, ale uciszyłem ją gestem dłoni.
- Idą tu. - wyszeptałem.
Dziewczyna spojrzała mi w oczy.
- Czekam na nich. - powiedziała.
Czułem to uciążliwe ssanie, dreszcze i to nieprzyjemne uczucie. Byli blisko. Mocno złapałem ją za rękę i lekko pociągnąłem.
- Biegnij! - krzyknąłem.
Ale ona stała, patrząc na wyzywająco. Odwzajemniłem spojrzenie, gubiąc się w mroku jej oczu. Na policzku poczułem kroplę ciepłego deszczu, przeszedł mnie dreszcz.
- To jeszcze nie koniec. - szepnąłem.
Akcja potoczyła się szybko. Niebo pociemniało, czarne chmury zasłoniły księżyc i gwiazdy. Zacząłem drżeć... nie było czasu. Bez zastanowienia chwyciłem dziewczynę i podniosłem ją. Czułem, że się wyrywa, ale twardo ją trzymałem.
- Ten jeden raz daj się uratować. - warknąłem przez zaciśnięte zęby.

<Mai? pogubiłam się w tym wszystkim ;c>

piątek, 18 października 2013

Od Kaname: c.d. Risy


- Ja się nie będę kąpał... - Powiedziałem...
- A to dlaczego? - Zapytała się. Szczerze nie chciałem nic mówić. Bo to jej nie obchodzi.
- Nie twój interes. Po prostu mam zły nastrój, wcześniej coś się stało a ja nie chcę o tym mówić, wybacz. Ale mogę patrzeć.
- To, wtedy nie jest zabawa. Wszystko zepsułeś. - Powiedziała i wyszła z wody. Wydawała się zła na mnie, a ja nie mogę tak patrzeć. Złapałem ją za rękę i skoczyłem z nią do wody. Szczerze tego nie domyślałem, bo byłem cały mokry.
- Huuuuu!!! - Krzyczała Risa. - Przecież nie chciałeś się kąpać? Dlaczego wtedy wszedłeś?
- No, nie wiem. Jestem zły, ale to nie powód, żeby zniszczyć dzień. W końcu nie lubię jak dziewczyna jest smutna. Więc co dalej mówić...- Powiedziałem. I się bawiliśmy jak małe dzieciaki. Czasami warto, spędzić z kimś czas. Cieszę się bardzo, że Risę poznałem. Ale na początku wydawała się bardzo dziwna, ale jak się ją pozna to jest z niej naprawdę niezła babka....

< Risa? >

czwartek, 17 października 2013

Od Risy: c.d. Kaname


- To polubisz niespodzianki od teraz!- wyszczerzyłam się do niego. Szliśmy w ciszy przez długi czas. Nagle się zatrzymałam i weszłam za krzaki. On poszedł za mną. Była tam błękitna laguna.


- Patrz co ostatnio znalazłam. Nie wiem jak to tutaj się znalazło ale jest piękne. Takie magiczne.- powiedziałam i wskoczyłam do cieplutkiej wody. Pochlapałam wodą Kaname.
- Chodź jest fajnie!- zanurkowałam p0od wodę. Było pięknie i to bardzo.

<Kaname?>



niedziela, 13 października 2013

Od Zero: c.d. Yuki

Uśmiechnąłem się lekko.
- Zobaczysz. - powiedziałem i usiadłem za kierownicą.
- Jakaś tajemnica?
- Tak jakby...
- Nie powiesz miiii?
- Nie - powiedziałem, ni mogąc powstrzymać się od lekkiego uśmiechu.
- No proszę. Nie mogę się doczekać.
- Cierpliwości. To niedaleko.

<Yuki? Wybacz, że dopiero teraz.>

czwartek, 10 października 2013

Od Kaname: c.d. Risy

Usiadłem koło niej. Nie wiedziałem jak zacząć. Nie wiedziałem co powiedzieć, jak ją nie urazić.
- Hej - Powiedziałem. Tylko to mi przyszło do głowy.
- Siemka. Jesteś na mnie zły?
- Trochę, ale nikt nie jest idealny.
- To nie jesteś na mnie zły?
- Trochę jestem, ale z dniem to mi przejdzie jak zawsze.
- Cieszę się.... Może pójdziemy na spacer?
- Czemu nie, ale którędy?
- Mhm... Może pójdziemy przed siebie. Może być?
- Ok. Jak tam sobie chcesz, - Powiedziałem. Więc jak powiedziała poszliśmy przed siebie. Nie wiedziałem, gdzie ona idzie. Bo ja tej drogi, aż tak bardzo nie znałam więc nie mogę powiedzieć. Bardzo mnie to zaciekawiło. Gdzie ona mnie prowadzi? Może prowadzi mnie to jakiegoś fajnego miejsca? Na przykład wodospad, lub łąka. Nie wiem, chyba jej się zapytam,,,
- Ej, Risa gdzie mu w ogóle idziemy? - Zapytałem się.
- Dowiesz się, będzie niespodzianka.
- Szczerze ja nie lubię niespodzianek, więc gdzie idziemy?

< Risa? >





czwartek, 26 września 2013

Od Risy: c.d. Kaname


Bardzo się ucieszyłam gdy dostałam od niego sms. Nie spokojnie zero entuzjazmu, może chce na mnie nakrzyczeć lub zerwać znajomość. Zamknęłam książkę i odłożyłam na dębową półkę. Poszłam do domu, usiadłam na łóżku i zaczęłam robić lekcje. Zerknęłam na zegarek, była już 21:03 szybko poszłam się umyć i przebrać. Szybko pobiegłam do parku i usiadłam na jednej z ławek. Było już ciemno, tylko pojedyncze latarnie oświetlały park. "Może jednak on chce na mnie nakrzyczeć". Nagle podszedł, do mnie Kaname i usiadł przy mnie. Po mnie aż dreszcze przerzedły, strasznie się stresowałam.

<Kaname?>