sobota, 22 czerwca 2013

Od Shiki`ego: c.d. Melanie

Siedziałem na ławce gdyż po wyprowadzce chciałem w spokoju usiąść i popatrzyć na niebo i ptaki, które przelatują obok tego miejsca i nawet nie raczą spojrzeć w dół, a co dopiero zatrzymaniu się na którymś z drzew. Moją uwagę skupiła dziewczyna-anioł. Urodę miała nieziemską, a jej styl był bardzo wyrafinowany i gustowny; czerń i biel. Do tego jej skrzydła bardzo rzucały się w oczy, podobnego koloru co jej sukienka; oczywiście, że czerń i biel. W końcu zamknęła swoją książkę i zwróciła się w moim kierunku.
- Coś ci nie pasuje?
- Mi? Ależ nie... zastanawia mnie bardzo twój styl. Bardzo wyrafinowany... - Co ja powiedziałem? Czy jestem głupi? Dlaczego ja to powiedziałem?
- Co oznaczają twoje słowa?
- Zupełnie nic, po prostu podoba mi się twój styl. Nie musisz także ukrywać swoich skrzydeł. Powinnaś się przyzwyczaić do tego, że tutaj możemy być sobą i nie trzeba niczego ukrywać. - Mówiąc to wydawało mi się, że trochę załagodziłem sprawę.

< Melanie? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz