sobota, 22 czerwca 2013

Od Mai



Stałam na dziedzińcu i opierałam się o jedną z kolumn, które go otaczały. Mimo że tu wszyscy mogli być podobno sobą, nadal czułam się zagrożona. Obca... Zamknęłam oczy powstrzymując kolejną falę gwałtownego, znajomego bólu. Nie ważne, gdzie byłam, nie ucieknę przed nim.
Stałam tak z dobrą godzinę, próbując pozbyć się uczucia zagrożenia. Nagle rozległ się obok mnie czyiś głos.
- Co tu robisz? – pokręciłam tylko głową.

<Ktoś dokończy?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz