- Zagrać? - zmieszałem się trochę nigdy nikomu nic nie grałem - No nie wiem
- No dalej, to tylko gra, chyba się nie wstydzisz? - zaśmiała się
- No dobra - wziąłem oddech i chwyciłem gitarę, przeszukałem w myślach szybko moje utwory które umiałem grać i zacząłem jeden, bez słów oczywiście, tę piosenkę skomponowałem gdy miałem 15 lat i mówiła mniej więcej o tym jak się wtedy czułem. Po jakimś czasie skończyłem - No i jak? - zaśmiałem się.
<Keia?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz