-Co panowie tu robią?! -Krzyknęła dyrektorka.
-Bawimy sie. - powiedziałam z pogardą zarówno do chłopaka jak i do Pani dyrektor
-Proszę odnaleźć w sobie trochę szacunku Panie Lian.
-Jasne.-odpowiedziałem z lekkim uśmieszkiem. Rękawem starłem krew która płynęła mi z nosa.
-Idźcie do Pani pielęgniarki. Potem zapraszam do mojego gabinetu.
<Shaniro? Dokończ. >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz