niedziela, 4 sierpnia 2013

Od Yuki c.d. Zero

 - Zero, rozluźnij się koń wszystko czuje.
 - Chyba raczej czuje że jestem wampirem - powiedział.
 - Przestań, jedziemy - przyspieszyła do kłusa, jechaliśmy, nabierałam wątpliwości czy Zero jest zadowolony. Mieliśmy do przejechania jakieś 10 km, pokonaliśmy już połowę trasy. Jechaliśmy w milczeniu, krępowało mnie to ale już niedaleko. W końcu wyjechaliśmy na łąkę pośrodku polany, zeszłam z konia i przywiązałam go do drzewa, Zero zrobił to samo. Podeszłam do niego i chwyciłam za rękę
 - Chodź - szepnęłam i pociągnęłam go w miejsce gdzie trawa sięgała ponad kolana.


Rozłożyłam koc na trwę i wyjełam jedzenie.
 - Ładnie tu powiedział
 - Wiem - uśmiechnełam się, usiadłam na kocu, Zero usiadł obok mnie. - Mam coś dla ciebie - powiedziałam po czym wyciągnełam, to:



 - Jedno dla ciebie, jedno dla mnie - uśmiechnęłam się o podałam chłopakowi, zawieszkę.

<<Zero?>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz