- Hmmm... - mruknąłem.
- No?
- Zastanawiam się...
- No weeeź - jęknęła. Uśmiechnąłem się do niej lekko. Usiadłem, sadowiąc sobie dziewczynę na kolanach.
- Dobra... na początek coś łatwego.
- ...?
- Zamknij oczy. - powiedziałem.Yuki spojrzała na mnie zaskoczona, ale po chwili zamknęła oczy.
- I się nie ruszaj - dodałem. Znieruchomiała. Pochyliłem się nad nią i pocałowałem czule.
<Yuki?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz