Nie zdążyłam się nawet ruszyć, gdy ktoś złapał mnie z tyłu, zakrył ręką usta i związał ręce. Kątem oka zauważyłam twarz, pierwszy moment myślałam ze to Zero, ale wtedy zdałam sobie sprawę że to nie Zero, tylko jego brat, Ichiru.
- Zaraz spotkasz się z Zero - uśmiechnął się szyderczo, szamotałam się, ale bez skutku. W końcu doszliśmy do jakiegoś opuszczonego budynku, drzwi się otworzyły i zauważyłam spętanego Zero, a w oddali jakąś kobietę, to była pewnie ta Shizuka. Wystraszyłam się, nie mogłam nic powiedzieć, nawet krzyknąć, Ichiru rzucił mnie na podłogę, a potem wyjął krótki miecz i podnosząc mnie, zamknęłam oczy. To koniec. Pomyślałam i wtedy, w ułamku sekundy Zero zerwał więzy i wycelował w swego brata
- Nie waż się jej tknąć - wycedził celując w głowę. Shizuka się zaśmiała
- Bracia - westchnęła, śmiejąc się, podeszła do Ichiru nie spuszczając z oczu Zero i jego pistoletu
- Nie podchodź - syknął.
<Zero?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz