Po chwili wahania, położyłem jej dłoń na ramieniu.
- Przykro mi...
- Nie trzeba... to nie twoja wina - powiedziała odwracając głowę, bym nie zobaczył jak ociera łzy. Zamyśliłem się głęboko.
- Yuki...
- Hmm...?
- Powiedz mi tylko jedno... czy twój tata jest człowiekiem?
<Yuki?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz