poniedziałek, 24 czerwca 2013

Od Zero: c.d. Yuki



Zaskoczyła mnie. Po pierwsze: dotknęła mnie. I to bez obrzydzenia czy uderzenia. Po drugie: obwiniała się o coś, co mogłem łatwo powstrzymać. Po trzecie: My??
- Yyy... jak chcesz. Ale ostrzegam: moje życie nie jest ani wesołe ani kolorowe – powiedziałem ponuro.
- Trudno. Ale lepiej ci już? – spytała ocierając oczy. Zasępiłem się i odwróciłem wzrok.
- Tak – powiedziałem sucho.
- Co jest? – pokręciłem głową.
- Nic... po prostu nienawidzę tego kim jestem – odparłem wstając.

<Yuki?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz