- Mówiłam ci, że chciałam z tobą zatańczyć - szepnęłam.
- No tak, coś wspominałaś - uśmiechnął się. - I jak ?
- Co jak?
- No jak się ze mną tańczy?
- Wspaniale - uśmiechnęłam się. - Tylko jesteś strasznie wysoki
- Nic na to nie poradzę.
- Nie, to nie źle, tylko czuje się przy tobie jeszcze mniejsza niż jestem - zaśmiałam się.
- Ja tak nie uważam.
- To dobrze - znów zapadło milczenie słychać było tylko wydobywającą się z głośnika melodię, muzyka ucichła, ukłoniłam się
- Dziękuje - zaśmiałam się. - To co teraz robmy? Masz jeszcze coś zaplanowane?
<Zero?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz