Chciałbym wiedzieć
Potem zawróciłem w stronę domu. Tym razem szedłem powoli, starając się znowu ogarnąć myśli. Nagle poczułem obecność Yuki. Czekała na mnie. Wyszedłem zza krzaków. Stała do mnie tyłem, chyba mnie nie zauważyła.
- Gotowa? - spytałem cicho. Odwróciła się gwałtownie.
- Tak - odparła. W biegu złapałem ją i ruszyłem w stronę akademii. Nie biegłem tak szybko jak ostatnio, ale szybciej niż zazwyczaj. Chciałem zostawić to wspomnienie za sobą.
<Yuki?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz