Nie ma co, nudzi ci się. - wysłałem jej myśl.
Żebyś wiedział. - pomyślała. Uśmiechnąłem się lekko. Sam nie wiedziałem, co mam ze sobą zrobić, ale nie miałem jeszcze tyle energii co Yuki, więc po prostu leżałem na plecach na podłodze. To odpręża. Nagle wpadłem na pomysł.
Co powiesz na małą wycieczkę? -spytałem. Przez chwilę myśli krążyły jej po głowie, aż skupiła się na jednej konkretnej.
A dokładnie?
Niedaleko stąd jest fajne jezioro. Dzięki niemu przekonałem twoją matkę. Pójdziemy tam? Zamknięta przestrzeń mnie przytłacza - powiedziałem zmęczony.
<Yuki?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz