- Dobrze ale ty też mi coś obiecaj... Jeśli będziesz głodny albo coś się będzie działo to mów, a nie udawaj że wszystko jest w porządku, okej?
- Okej, obiecuje - spojrzałam za niego.
- Czy ty naprawde nic nie czujesz?
- Chodzi ci o tą ranę?
- No, bo strasznie krwawi a ty się zachowujesz jakbyś jej wogóle nie miał.
- Tak nic nie czuje, jestem wampirem tak już mam tylko straciłem dużo krwi i znów bede musiał zapolować.
- No to lepiej ci nie przeszkadzam. - uśmiechnęłam się. - Do zobaczenia.
<Yuki?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz