- Więc nie będę się powtarzał - powiedziałem i położyłem się na plecach wsadzając splecione dłonie pod głowę. Wpatrywałem się w światło przebijające koronę drzew, jednak nie docierające do miejsca, w którym byłem.
"Gdyby na ziemi nie było słońca..."
- Gdyby na ziemi nie było słońca, ludzie albo by umarli podczas panującej ery lodowca i mroku, albo wynaleźliby jakieś sposoby, by przeżyć i zapewnić fotosyntezę roślinom, które by ich przytrzymywały przy życiu - powiedziałem po chwili.
- Co?
- Ludzie to elastyczny gatunek. Może poświęcić wiele i wielu, by znaleźć sposób, by przeżyć - powiedziałem nie odrywając wzroku od fragmentów błękitnego nieba, przebijającego między liśćmi.
<Yuki?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz