Zaśmiałam się cicho.
- Coś w ten deseń. Wcześniej mieszkałam ,że tak powiem , w innym … świecie? Chyba mogę to tak nazwać. Wychowywałam się tam i chodziłam do szkoły. Wszystko układało się pięknie. Miałam przyjaciół , świetne stopnie , ambicje na przyszłość w naszym anielskim świecie , nauczyciele mnie lubili, i miałam nawet – tu zrobiłam dramatyczną pauzę – nawet prawie chłopaka. Aż pewnego dnia moi rodzice stwierdzili ,że koniec tej uroczej sielanki i czas mi pokazać jak wygląda prawdziwe życie. Spakowali mnie , nawet nie pytając o moje zdanie , i PACH jestem tutaj – wzruszyłam ramionami i spojrzałam oskarżycielsko w niebo – I teraz muszę tu mieszkać ,aż do ukończenia szkoły. Dobrze że chociaż przysłali mnie tutaj ,a nie na przykład do Niemiec. Nie ogarnęłabym języka tego jestem pewna – pokręciłam zrezygnowana głową.
<Hiro?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz