Przewróciłam oczami.
- Nienawidzę swojego charakteru. - powiedziałam poprawiając włosy.
- Nikt takiego nie ma. Jesteś uniwersalna. - uśmiechnął się, a jego słowa trochę mnie zraniły.
- Shiki, nie mów o mnie jak o jakimś przedmiocie. - warknęłam i wstałam z sofy. Skierowałam się do wąskiego korytarza prowadzącego do mojego pokoju. Usłyszałam kroki za sobą i przyśpieszyłam. Już złapałam za klamkę i otwierałam drzwi, ale wampir mnie powstrzymał.
- Nie obrażaj się Mela. - uśmiechnął się i pokazał swoje białe kiełki. Wytknęłam na niego język.
- Daj mi wejść do pokoju ! - wrzasnęłam. Chłopak puścił klamkę i weszłam do mojego własnego pokoju. Rzecz jasna oczywiście Shiki wszedł za mną. Położyłam się na łóżku i zamknęłam oczy. Poczułam, że Shiki usiadł przy mnie i patrzy się na mnie. Chciał mnie dotknąć ale pacnęłam go.
- Melanie. - powiedział czule.
- Czego jeszcze chcesz ? - otworzyłam oczy i spojrzałam się w jego niebiesko-szare oczy.
< Shiki ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz