Przyznam, że sama chciałam iść na ten film... ale ostatnio inne rzeczy
zaprzątały mi głowę. Westchnęłam ciężko. Wzięłam skórzaną kurtkę i torebkę z portfelem
i ruszyłam do pokoju Rozalii. Po paru
sekundach otworzyła i zdębiała na mój widok.
- Idziemy? – spytałam cicho.
<Rozalia?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz