Lekcja minęła mi jak wszystkie pozostałe. Na razie jesteśmy wszędzie na
poziomie podstawowym. Zasnąć można.
Rozalia kręciła się prawie całą lekcję, ale nie zwracałam na nią
uwagi...
Po lekcji poszłam prostu do swojego pokoju. Jednak po drodze coś mnie
zatrzymało... a raczej ktoś.
- Mai? – usłyszałam wołanie. Odwróciłam się. W moją stronę biegła
Rozalia.
<Rozalia?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz