- Hmm... - zamyśliłam się - Jakby to wytłumaczyć... - spojrzałam na nią
- Wiesz co to są wilkołaki? - spytałam po chwili. Skinęła głową
- Ludzie zmieniający się w wilki... - odparła.
- Mniej-więcej. Wilkołaki i kotołaki nie różnią się od siebie za bardzo. Kotołaki wywodzą się od wilkołaków, lecz są zwinniejsze i zamiast zmieniać się w wilka, zmieniają się w koty. Niestety koty nie są stadnymi zwierzętami. Kotołaki tak samo, co kiedyś doprowadzało do wielu wojen między nimi. Rozumiesz? Mogę też dodać, że teraz jestem w mej pierwszej transformacji. Później zamieniłabym się w kota - spojrzałam na nią. Nie wiedziałam czy zrozumiała.
<Rozalia?>
- Wiesz co to są wilkołaki? - spytałam po chwili. Skinęła głową
- Ludzie zmieniający się w wilki... - odparła.
- Mniej-więcej. Wilkołaki i kotołaki nie różnią się od siebie za bardzo. Kotołaki wywodzą się od wilkołaków, lecz są zwinniejsze i zamiast zmieniać się w wilka, zmieniają się w koty. Niestety koty nie są stadnymi zwierzętami. Kotołaki tak samo, co kiedyś doprowadzało do wielu wojen między nimi. Rozumiesz? Mogę też dodać, że teraz jestem w mej pierwszej transformacji. Później zamieniłabym się w kota - spojrzałam na nią. Nie wiedziałam czy zrozumiała.
<Rozalia?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz