Krzyknąłem cicho, gdy drasnął mnie ramię. Magiczne srebro. Warknąłem. Ichiru zaś uśmiechnął się z satysfakcją.
- Jakie jest twoje ostatnie życzenie, braciszku? - spytał kpiąco.
- Idź do diabła. - warknąłem i rzuciłem się na niego. Uskoczył w bok, ale nie uniknął ciosu w ramię. Rozległ się trzask. Chłopak wrzasnął. Me oczy i tatuaż błyszczały złowieszczo. Krew. Znów rzuciłem się na Ichiru. Jednak ten zablokował cios. Miecz wbił mi się w ramię. Krzyknąłem krótko.
<Yuki?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz