Pokręciłem głową.
- To nie twoja wina, nawet nie waż mi się zadręczać. Nie mogłaś wiedzieć, że Ichiru jest człowiekiem, a to ja zapomniałem Bloody Rose. Gdybym tego przed tobą nie ukrywał... może wszystko potoczyłoby się inaczej - powiedziałem. Widziałem, że chciała zaoponować i zakryłem jej usta dłonią.
- Ani słowa więcej. Nie mogę pojąć, jak mogłaś pomyśleć, że to wszystko to twoja wina. - pokręciłem głową ze zmarszczonym czołem.
- Możemy już wracać? Jestem zmęczony...
<Yuki?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz