niedziela, 30 czerwca 2013

Od Kaname: c.d. Senri'ego


Chciałem już jej wygarnąć, ale Senri mi nie pozwolił. Musiałem się powstrzymać. Nie chciałem, żeby Senri jeszcze kilka godzin siedział w sali i patrzał się na brzydką nauczycielkę. Więc poszliśmy za panią nauczycielką. Zostawiła nas w najgorszej klasie. Dała cztery segregatory kartek.
- Tu macie segregatory z kartkami. - Powiedziała Nauczycielka.
- Jakbym nie zauważył.- powiedziałem. Nie miałem w zamiar być dla niej bardzo miły. Moja cierpliwość się już skończyła. Wiem Senri będzie na mnie bardzo zły, ale po prostu nie wytrzymam.
- Masz coś to tego?- powiedziała nauczycielka. Chciałem coś powiedzieć z serca, ale Senri trzymał moją rękę.
- Przestań. Będziesz tego żałował.- powiedział. Trochę miał rację. ale ja nie wytrzymam.
- Wie jaki pani ma problem?- powiedziałem.
- Jaki ja mam? Chyba ty.- powiedziała nauczycielka.
- Pani ma wielki problem. Jest pani egoistką i głupią blondynką. Głupszej od pani nie widziałem. I teraz będę na panią mówiła zła i brzydka ropucha. - Wykrzyczałem. Nie mogłem już wytrzymać.
- Chyba przesadziłeś. - powiedział Senri.
- Nie przesadziłem. Niech się cieszy, że chociaż ma przezwisko ropucha niż gorsze.
- Za to Kaname i Senri macie 13 godzin siedzieć w sali i odrabiać lekcje. Zrozumiałeś Kaname?- Powiedziała nauczycielka.
- Nie. Pani nigdy nie rozumiem.- powiedziałem.
- Dobra macie 15 godzin. Jeszcze więcej. Mogę dać nawet 24. Tylko jak ze chcesz Kaname.

<Senri?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz