Zapiąłem niechętnie elektroniczny kluczyk do szafki na nadgarstku. Zerznąłem na Yuki i uśmiechnąłem się lekko.
- Ładnie ci tak - powiedziałem. Uśmiechnęła się.
- Dzięki.
Weszliśmy na basen. Od razu mój nos zaatakował smród duszącego chloru. Westchnąłem i wszedłem do chłodnej wody. Po chwili wynurzyłem się i zerknąłem na Yuki.
- Idziesz?
<Yuki?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz