- Wybacz, nie chciałem cię wystraszyć - powiedziałem szczerze. Tak naprawdę, w ogóle nie spodziewałem się, że Yuki tu będzie. Wracałem z miasta i wtedy ją zauważyłem.
- I jak tam nocna eskapada? - spytałem obejmując dziewczynę od tyłu.
- Dobrze - mruknęła.
- Cóż, dzisiaj jest sobota, więc mamy wolne - powiedziałem. - Masz jakieś plany?
<Yuki?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz