- To dopiero połowa mojego planu - powiedziałem tajemniczo się uśmiechając. Usiadłem obok niej. - Tutaj przychodzę, kiedy chcę oczyścić umysł lub się uspokoić - powiedziałem. - Czuję wprost magię tego miejsca i to mnie odpręża. - powiedziałem kładąc się na miękkiej trawie. Przymknąłem oczy.
- Znałem to miejsce zanim znalazłem Eris. Przychodziłem tu co noc, najczęściej po polowaniu. A potem doszedłem do akademii... dawno tu nie byłem. - mruknąłem napawając się spokojem tego miejsca.
- Tu jest wspaniale - szepnęła Yuki.
- Taak... I nie tylko. To miejsce jest pełne dobrej magii i nie wejdzie tu nikt, kto ma złe zamiary. - powiedziałem nie otwierając oczu.
- Skąd to wiesz? - spytała.
- Sprawdzałem. - odparłem po prostu. Po chwili wahania dodałem:
- I gdyby cokolwiek, kiedykolwiek się stało, zniknąłbym... to zawsze tu wrócę.
- Czemu mi to mówisz? - szepnęła.
- Tak tylko...
<Yuki?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz