- Chyba nie. I tak nic z tego co
powiedziałaś nie rozumiem, ale ci powiem, że ja nie jestem jak ten
wampir który zabił twojego brata.- Powiedziałam. Stała i się smuciła.
Trochę jej współczuję, że straciła swojego brata. Przytuliłem ją, żeby
dalej się nie smuciła. Nie lubię jak ktoś płacze i się smuci.
- Teraz się nie smuć. Uśmiechnij się.- Powiedziałem, ale i tak się nie roześmiała. Nie wiedziałem co teraz zrobić. Jak ją rozśmieszyć. Może powiem jej kawał? Nie jestem dobry w opowiadaniu kawałach, ale spróbuję.
- Teraz opowiem ci kawał:
Temat pracy dzieci: Ujmij w sposób najbardziej zwięzły trzy następujące dziedziny:
1. RELIGIĘ
2. SEKSUALNOŚĆ
3. TAJEMNICĘ
Jedna praca otrzymała najwyższą ocenę. Zawierała linijkę:
BOŻE, JESTEM W CIĄŻY! ALE Z KIM?- Powiedziałem, ale i tak się smuciła. Nie wiedziałem co jej powiedzieć lub zrobić... Może jej zatańczę? Nie, nie i nie. Ja i taniec? Nie pasujemy do siebie, ale dla niej to zrobię.
- Teraz ci zatańczę.- Przez 5 minut dla niej tańczyłam. I dalej się nie uśmiechała. Myślałam jak zatańczę to będzie się śmiała. Mój taniec chyba nie rozśmiesza. Tylko nie wiem jak ją teraz rozśmieszyć. Może ona mi powie co ja mam jej zrobić.
- Misao dlaczego się nie uśmiechasz? Co ja mam zrobić, żebyś się uśmiechnęła? Tylko powiedź. - Powiedziałem. Miałem przeczucie, że coś wymyśli, zrobię to i się uśmiechnie..
<Misao dokończysz? >
- Teraz się nie smuć. Uśmiechnij się.- Powiedziałem, ale i tak się nie roześmiała. Nie wiedziałem co teraz zrobić. Jak ją rozśmieszyć. Może powiem jej kawał? Nie jestem dobry w opowiadaniu kawałach, ale spróbuję.
- Teraz opowiem ci kawał:
Temat pracy dzieci: Ujmij w sposób najbardziej zwięzły trzy następujące dziedziny:
1. RELIGIĘ
2. SEKSUALNOŚĆ
3. TAJEMNICĘ
Jedna praca otrzymała najwyższą ocenę. Zawierała linijkę:
BOŻE, JESTEM W CIĄŻY! ALE Z KIM?- Powiedziałem, ale i tak się smuciła. Nie wiedziałem co jej powiedzieć lub zrobić... Może jej zatańczę? Nie, nie i nie. Ja i taniec? Nie pasujemy do siebie, ale dla niej to zrobię.
- Teraz ci zatańczę.- Przez 5 minut dla niej tańczyłam. I dalej się nie uśmiechała. Myślałam jak zatańczę to będzie się śmiała. Mój taniec chyba nie rozśmiesza. Tylko nie wiem jak ją teraz rozśmieszyć. Może ona mi powie co ja mam jej zrobić.
- Misao dlaczego się nie uśmiechasz? Co ja mam zrobić, żebyś się uśmiechnęła? Tylko powiedź. - Powiedziałem. Miałem przeczucie, że coś wymyśli, zrobię to i się uśmiechnie..
<Misao dokończysz? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz