piątek, 28 czerwca 2013

Od Yuki: c.d. Zero

 - Nic ci  nie jest? - powiedziałam patrząc na niego dziwnie - Spójrz na siebie, po bandażami jesteś cały w ranach, wiem że szybko się u ciebie goją ale na pewno bolą daj sobie pomóc, ja czuję się dobrze, dzięki tobie - uśmiechnęłam się - Ale ty musisz odpoczywać rozumiesz?
 - Yhm - odpowiedział
 - Przyniosę ci coś do picia - poszłam dosłownie na chwilkę do kuchni po wodę a gdy wróciłam, Zero stał chwiejnie na nogach i trzymał się szfki
 - Oszalałeś!? - Powiedziałam i pomogłam mu położyć się spowrotem na łóżku
 - Yuki nic mi nie jest, naprawdę.
 - Może pielęgniarką to ja ne jestem, ale masz mi tu leżeć co najmiej kilka godzin jeszcze masz napij się - podałam mu szklankę
 - Dzięi, nie musiał... - spojrzałam na niego ostro więc zamilkł, robiłam swoje a Zero ku mojemu zaskoczeniu leżał spokojnie.
 - Zero, czy to byli wszyscy? Czy już nic ci nie grozi? - zapytałam z nadzieją.

<Zero?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz