piątek, 28 czerwca 2013

Od Zero: c.d. Yuki

Zamknąłem oczy i westchnąłem ciężko.
- Nawet nie wiesz, jak ja znam to uczucie - mruknąłem cicho.
- Więc powiedz, czemu chcesz odejść?
- Nie mogę ci powiedzieć. To cię narazi na niebezpieczeństwo. Całą szkołę narazi na niebezpieczeństwo.
- Zero... - zaczęła, ale nie pozwoliłem jej dokończyć. Cały czas pamiętałem ich przerażające twarze.






Pamiętałem, co się z nimi wiązało...
Wyglądają jak ludzie, lecz kiedy odkryją swoją prawdziwą twarz, żaden wampir się nie ukryje.
Otworzyłem oczy.
- Polują na mnie - powiedziałem w końcu.
- Co? Kto?! - spytała.
- Łowcy... Na razie są na zwiadzie, ale to nie potrwa długo. Kiedy znajdą na mnie haka, a znajda na pewno, zabiją mnie. A nie chciałbym, byś była tego świadkiem - powiedziałem.
- Ale... dlaczego?! - krzyknęła.
- Bo jestem potworem. Dlatego - powiedziałem cicho. Usłyszałem szelest. Gwałtownie się odwróciłem. Są na terenie szkoły. Blisko...

<Yuki?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz