czwartek, 27 czerwca 2013

Od Rozalii: c.d. Mai

Po przekroczeniu mego pokoju, od razu walnęłam się na łóżko. Taaak. Pasowało by rozpakować walizkę z pierdółkami. Ale później. Wyjęłam pierwszą z brzegu książkę. "Po zmroku". Wywróciłam oczami. Kolejne coś w stylu "Zmierzchu". Nie podobała mi się ta książka. Taka zbyt... romantyczna? Chyba tak. Następna książka. "Łucznictwo od A do Z". Wertowałam ją z 10 razy. Kolejna? Co my tu mamy... "Tajemnice"? Ciekawe... Nie. Ją też czytałam. Jak mogłam o tym zapomnieć? Cudna książka. Rozpakowałam całe pudło i poustawiałam książki na półkach. Potem poszła gigantyczna kolekcja figurek i plakatów. Kurde, co teraz? Wzięłam komórkę i bawiłam się nią chwilę. Niedawno zdobyłam nr Mai. Napisałam do niej:

Hej, sory ze cie nawiedzam, ale chcialam zapytac czy nie masz pozyczyc jakiejs ksiazki bo nudno jak cholera?

Nie było to zbyt eleganckie z tymi "pozyczyc", ale mój telefon nie robił polskich znaków. I strasznie mnie to wkurzało. Dałam "wyślij" i poszło. Przechadzałam się w tę i w tę po pokoju. Kompletnie nie wiedziałam co robić....

<Mai?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz