- No to jesteś gorący jak na wampira - zaśmiałam się - Co do twojego pytania to trochę, ale nie przeszkadza mi to, jestem w końcu wilkołakiem - zaśmiałam się - Bywało gorzej.
- Jak tam pierwsze lekcje?
- Nie najgorzej, aczkolwiek, miło by było gdyby jakiś wilkołak dołączył, bo samej tak siedzieć to trochę słabo, a u ciebie?
- Było dość ciekawie, nas jest więcej, wampiry rasa dominująca - zaśmiał się sztywno.
- Poczekaj jakiś czas to was dogonimy.
- Zobaczymy.
- Powiedz jak ty to robisz?
- Co?
- Cały czas zachowujesz taką powagę.
<Zero?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz