niedziela, 23 czerwca 2013

Od Yuki: c.d. Zero

Wyszłam za nim na korytarz, opierał się ręką o ścianę i ciężko dyszał podeszłam do niego:
 - Zero? Co ci jest? - spojrzał na mnie jego oczy ciskały czerwone błyskawice, a tatuaż na szyi mienił się na czerwono, wyglądał... wyglądał... jak prawdziwy wampir.
 - Yuki... odejdź... - wyszeptał ledwo - Proszę.. - jego zęby wydłużyły się i zaostrzyły
 - Zero, mogę ci jakoś pomóc?
 - Odejdź! - błagał ale ja stałam jak sparaliżowana nagle rzucił się na mnie i wtedy mnie olśniło, jak ja mogłam być taka głupia? Już w pokoju zauważyłam jak jego oczy zmienają kolor, przecież on jest wampirem! Jest głodny, a ja kazałam mu iść do mnie, boże co ze mnie za stworzenie. Byłam wilkołakiem i jak to miałam w naturze w takich momentach zmieniałam sie w dużego wilka, zaczełam uciekać, łzy napłyneły mi do oczu, nie wierzyłam że do tego dopuściłam wybiegłam na dwór, biegłam przed siebie, deszcz zaczął padać, krople sączyły się z nieba jak opętane, zatrzymałam się, byłam kilkanaście kilometrów od zamku, zmieniłam się w człowieka i usiadłam na kamieniu pod drzewem zaczełam płakać.

<Zero?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz