- Okej, nie bede - powiedziałem po czym wstałem - Dziękuje że pokazałaś mi swojego kona i że pozwoliłaś na nim jeździć
- Nie ma za co - również wstała
- Jest 16 no to ci idziemy na basen czy jutro - zapytałem z uśmiechem - Ty nauczyłaś mnie jeździć teraz ja podszkole cię w pływaniu - zaśmiałem się - Więc jak?
<<Keia?>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz