Spojrzałem we wskazane przez dziewczynę miejsce.
- Wolałbym nie. Mimo wszystko są tam ratownicy, a ja wolę trzymać się z dala od ludzi - powiedziałem cicho, rozglądając się za inną opcją. Kilka kilometrów dalej zobaczyłem zupełnie pistą plażę, wolną od ludzi i z ciekawymi jaskiniami we wnętrzu klifu.
- Może tam? - spytałem wskazując głową na plażę.
<Yuki?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz