Zachichotałam.
- Spróbuję - powiedziałam odsuwając się lekko.
- To łatwe - uśmiechnął się lekko
- Łatwo mówić, jak się to potrafi - przewróciłam oczyma. Delikatnie, powoli podnosiłam się.
- Machaj nogami ... - powiedział niemal szeptem
- Okej, okej - zaczęłam wolno machać nogami. - J...ja ... ja umieem! - krzyknęłam
- Brawo! - zaklaskał lekko - A teraz stań.
- Jasne. - stanęłam - Dzięki.
- Za co?
- Za to, że jakoś mnie nauczyłeś - prychnęłam
- To dopiero początek - przetarł dłonie
- Boję się już ... - popchnęłam go, w taki sposób, że cały był pod wodą i wybuchnęłam śmiechem.
< Hiroshi? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz