Zamknęłam drzwi i lekko dotknęłam palcami ust. Uśmiechnęłam się i poszłam się przebrać do spania.
~R-A-N-O~
Obudziłam się na łóżku, a we mnie wtulał się mój mały lisek z dwoma głowami. Jedną z przodu a drugą z tyłu. Dzień zaczęłam jak zawsze. Wstałam i poszłam do łazienki. Po długim, orzeźwiającym prysznicu, przebrałam się w koszulkę, kończącą się na udach, i w krótkie szorty. Włosy zostawiłam rozpuszczone znów jak zawsze. Pomalowałam się <lekki makijaż> i poszłam na lekcje. Później kazałam mojemu liskowi wręczyć Kaname list, gdzie mamy się spotkać. Po lekcjach, prawie cały czas byłam w lesie. Jednak o 16.56 <o siedemnastej miałam się spotkać z Kaname nad jeziorem> poszłam w ów miejsce. Usiadłam na końcu mola. Stopy miałam w wodzie, a buty leżały koło mnie. Usłyszałam kroki Kaname
-Cześć - Powiedział i usiadł koło mnie
-Hmm.... Cześć - Mruknęłam i pozwoliłam mu się pocałować i odwzajemniłam pocałunek. Po chwili odsunęłam się
-Smutna jesteś? - Zdziwił się
-Wręcz przeciwnie - Uśmiechnęłam się - Tylko cierpię w tym upale... Nie wiem jak ty, ja wskakuję do wody. Po prostu czekałam na ciebie. To jak? Popływamy?
< Kaname? >
~R-A-N-O~
Obudziłam się na łóżku, a we mnie wtulał się mój mały lisek z dwoma głowami. Jedną z przodu a drugą z tyłu. Dzień zaczęłam jak zawsze. Wstałam i poszłam do łazienki. Po długim, orzeźwiającym prysznicu, przebrałam się w koszulkę, kończącą się na udach, i w krótkie szorty. Włosy zostawiłam rozpuszczone znów jak zawsze. Pomalowałam się <lekki makijaż> i poszłam na lekcje. Później kazałam mojemu liskowi wręczyć Kaname list, gdzie mamy się spotkać. Po lekcjach, prawie cały czas byłam w lesie. Jednak o 16.56 <o siedemnastej miałam się spotkać z Kaname nad jeziorem> poszłam w ów miejsce. Usiadłam na końcu mola. Stopy miałam w wodzie, a buty leżały koło mnie. Usłyszałam kroki Kaname
-Cześć - Powiedział i usiadł koło mnie
-Hmm.... Cześć - Mruknęłam i pozwoliłam mu się pocałować i odwzajemniłam pocałunek. Po chwili odsunęłam się
-Smutna jesteś? - Zdziwił się
-Wręcz przeciwnie - Uśmiechnęłam się - Tylko cierpię w tym upale... Nie wiem jak ty, ja wskakuję do wody. Po prostu czekałam na ciebie. To jak? Popływamy?
< Kaname? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz