poniedziałek, 22 lipca 2013

Od Zero: c.d. Yuki

Westchnąłem i idąc za radą dziewczyny, poszedłem do siebie. Wziąłem niewielki plecak, do którego wsadziłem ręcznik, składany namiot, wodę i portfel. Po chwili namysłu wziąłem też ubrania na zmianę. Biegiem wróciłem na dziedziniec. Po kilku minutach wróciła Yuki.
- To co, w drogę? - spytała uśmiechnięta. Skrzywiłem się lekko i kiwnąłem głową. Dziewczyna zamieniła się w wilka i pobiegła w las. Ruszyłem za nią. Jak na moje standardy poruszaliśmy się dosyć wolno, ale wiedziałem, że biegniemy około 250 kilometrów na godzinę. Jednak ludzkie prędkości nijak się miały do świata potworów. Pozwoliłem Yuki prowadzić.
- Ja nie wiem, gdzie to jest, biegnij pierwsza - wyjaśniłem.

<Yuki?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz