Potrząsnąłem głową.
- Znowu się widzimy. Po tylu latach. - powiedziałem.
Zacząłem sobie wszystko przypominać.
- Oczywiście, to ty. - dodałem po chwili.
- A kogo się spodziewałeś? - powiedziała, w zabawny sposób marszcząc nos.
- Nie wiem. Ale na pewno nie ciebie. - westchnąłem.
- Zrób coś dla mnie. - powiedziała dziewczyna.
Uśmiechnąłem się szeroko.
- Dla ciebie wszystko.
- Wystarczy tylko, abyś się zamknął.
Zaśmiałem się cicho.
- Nie bądź taka oschła. Przecież to ty mnie uwolniłaś, już zapomniałaś?
<Mai?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz