wtorek, 23 lipca 2013

Od Yuki: c.d. Zero

 - Dobra idę - mruknąłem  - Jak utkwią na dywaniku u dyrektorki to będziesz mnie odwiedzał nie? - rzuciłam przy drzwiach
 - Może, zastanowię się - odpowiedział uśmiechając się.
 - Pożałujesz - prychnełam, na co się roześmiał
 - Wyszłam z pokoju i zamieniłam się w wilka, co pawda wilkołakom nie można było zamieniać się na korytarzach ale dzięki temu byłam bardziej pewna że za szybko nikt mnie nie rozpozna, pobiegłam korytazem w stronę gabinetu dyrektorki, tak jak mówił Zero nie było jej wszyscy byli na dole przy alarmie, wziełam szybko megafon z półki i pobiegłam na dziedziniec, widziałam jak Zero patrzy przez okno zaczełam krzyczeć:
 - Uwga !!! Wszyscy!! Pani dyrektor szkołę atakuje wielki Yeti! Ma jasną głowę i srebrzyste futro a z boku szyi coś co wygląda jak czarny tatuaż!!! - odłożyłam na ziemię megaon i pobiegłam do pokoju używając oczywiśći drzewa.
 - Witaj słodki Yeti - powiedziałam z uśmiechem
 - Ja i Yeti? Jestem taki brzydki? - zmiezyłam go wzrokiem, na co jeszcze bardziej się zmieszał
 - Ej no żartowałam misiu - rzuciłam w niego poduszką, znów zaczeliśmy grać, zbiłam mu jakąś figure chyba skoczka, nigdy nie umiałam ich odróznić - No to teraz twoja kolej - uśmiechnełam się
 - No już się boję
 - A więc znasz grupkę tych chłopaków co zawsze się razem trzymają? Wszyscy twierdzą że to homoseksualiści?
 - No wiem - mrukną.ł - Ale chyba nie są?
 - Nie wiem, chyba nie, no ale nieważne, pójdziesz do nich sa na pewno gdzieś na dzidzińcu, jest przerwa i powiesz im że ... że jesteś gejem! - zawołałam uradowana.
 - Ale nie jestem! Przecież...
 - Wiem ze nie jesteś, ale to zadanie. - uśmiechnełam się złowieszczo.

<Zero?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz