- Nie ty jedna - szepnąłem - Chodź - złapałem ją za ręke i "wciągnąłem" do pokoju, zamknąłem drzwi i poszedłem do dziewczyny
- Chcesz coś do picia? - zapytałem
- Nie... chcę żebyś tu był - szepneła
- Jestem - przytuliłem ją - Tak bardzo się stęskniłaś - zaśmiałem się
- Tak - odpowiedziała z uśmiechem, złapała mnie za ręke i pociągneła do mojego pokoju, usiadłem na łóżku, a Keia położyła się obok, po chwili dołączyłem do niej, objąłem ją ramieniem i przyciągnąłem do siebie
- Kocham cię - szepnąłem.
<<Keia?>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz