Zamknęłam oczy. Słyszałam, jak odchodzi.
- Mylisz się. - powiedziałam cicho. Kroki usiały. - Mylisz się! - powtórzyłam głośniej, otwierając oczy. Stał do mnie plecami.
- Nigdy o tobie nie zapomniałam. Co noc śniłam o twojej śmierci. Rozumiesz? Co noc przeżywać ten koszmar coraz bardziej. Nawet nie wiesz jak długo próbowałam... - pokręciłam głową. - A ty po prostu... - skamieniałam i przybrałam obojętny wyraz twarzy.
- Nie. Jeśli chcesz iść, idź. Ale zostaw mnie w spokoju. Za dużo przez ciebie wycierpiałam - powiedziałam lodowato, beznamiętnie i odwróciłam się plecami zamykając oczy.
<Hiro?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz