Bez słowa przytuliłem ją mocniej i puściłem. Jednak chwyciłem ją za dłoń i powoli ruszyliśmy w stronę namiotów, które były dalej niż myślałem. Zanim doszliśmy do namiotów, zerknąłem na Yuki.
- Wiesz, że teraz wszystko się zmieni? - szepnąłem.
- Hm? - spojrzała na mnie pytająco.
- Nic już nie będzie tak jak dawniej...
<Yuki?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz